niedziela, 8 listopada 2009

jeszcze raz o Ockhamie

czy istnieją pojęcia ogólne, czy też istnieją wyłącznie konkretne, jednostkowe przedmioty. inaczej pisząc, czy coś takiego jak "góralskość" istnieje obiektywnie (stanowisko realistyczne), czy jedynie w głowach ludzi, którzy zauważyli, że wszyscy górale mają ze sobą coś wspólnego (stanowisko nominalistyczne – kategoria ogólna to jedynie „pusty dźwięk”).
takie postawienie problemu jest bardzo abstrakcyjne i powoduje, że nie widać praktycznych jego konsekwencji. tymczasem Ockham wywodził z niego radykalny woluntaryzm, czyli przekonanie, że istotą duszy jest wolna wola, niczym z zewnątrz nieograniczona – nawet dobrem. dobrem bowiem nie jest jakieś „dobro samo w sobie”, lecz to, co Bóg mocą swego nieskrępowanego niczym zarządzenia arbitralnie uznał za dobre, bez stosowania jakichkolwiek kryteriów. badanie natury ludzkiej czy prawa moralnego jest więc według Ockhama bezcelowe.
stanowisko przeciwne, czyli realizm, można symbolicznie oznaczyć postacią św. Tomasza z Akwinu. według Akwinaty jest dokładnie odwrotnie: wolność nie jest samowolą, a zdolnością człowieka do wyboru dobra i do czynienia tegoż dobra. każdy człowiek ma w sobie naturalną skłonność do dobra, przytłumioną przez grzech pierworodny, ale dzięki Bożej łasce może i powinien ją rozwijać, a tym samym wzrastać w wolności. wolność nie jest więc samowolą - paradoksalnie ogranicza ją także wolność, wolność w tym wypadku drugiego człowieka. w podejmowaniu ludzkich decyzji muszą współdziałać ze sobą wola i rozum. Tomaszowe podejście pozwala zatem szukać obiektywnej, uniwersalnej prawdy o ludzkiej naturze i na tej podstawie budować konstrukcje społeczne, prawne czy gospodarcze.

Kościół nie tworzy prawdy - Kościół ją rozpoznaje... Kościół wierzy, że Jezus jest prawdziwie Synem Bożym nie dlatego, że w dyskusjach teologicznych na ten temat zwyciężyli zwolennicy Jego boskości, ale dlatego że naprawdę „tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16). eutanazja, aborcja, antykoncepcja, in vitro są złem moralnym nie dlatego, że ktoś tak sobie ustalił, że większością głosów tak zadecydowano ale dlatego, że naruszają one w sposób istotny godność osoby ludzkiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz