piątek, 14 czerwca 2013

czas nie-meta-fizycznie - because we are also what we have lost



"We are well advised to keep on nodding terms with the people we used to be, whether we find them attractive company or not. Otherwise they turn up unannounced and surprise us, come hammering on the mind's door at 4am of a bad night and demand to know who deserted them, who betrayed them, who is going to make amends."
Joan Didion

Najwierniejszy mojej wędrówki towarzysz...
Zawsze był ze mną, lecz gdy byłem młodszy z przodu była nieskończoność, a z tyłu krótka chwila, więc nie zwracałem na niego uwagi. Dziś za mną jest już spora opowieść, całkiem pokaźny ten plecak. A przede mną? Któż to raczy wiedzieć... :)  A mój towarzysz najwierniejszy jest wciąż ze mną, bez zdenerwowania, bez pośpiechu - tik tak, tik tak, umykają sobie sekundy, minuty a potem godziny. Plecak spakowany, bilet kupiony. I jakiś mało konkretny ten horyzont. I wciąż nie znam kursu, choć kompas skalibrowany jest już doskonale... Przyśpieszę, a Czas tak samo spokojny obok mnie podąża spacerowym krokiem.

 "Porque tambien somos lo que hemos perdido"


1 komentarz: